piątek, 20 kwietnia 2012

Inne wydatki …

Wśród innych wydatków, które stanowią znaczną część moich kosztów można zaliczyć kino, teatr, operę. Tylko w tym roku (a minęły zaledwie 4 miesiące) wydałam ponad 900zł na w/w rozrywkę. Zapewne trudno jest całkowicie wyzbyć się tych przyjemności i chyba nie o to chodzi, ale myśląc w duchu minimalistycznym staram się nie popadać w skrajność i zastanowić jak to ograniczyć. Zapewne tego typu rozrywka jest przeze mnie organizowana w okresie jesienno-zimowy, bo w okresie wiosenno-letnim czas wolny spędzamy na działce i nie ma potrzeby ani też czasu na wypełnianie go taką formą aktywności. Zatem na pewno te pozycje nie znajdą się w moich wydatkach przez kolejne 6 miesięcy co znowu pozwoli odczuć to mojemu portfelowi :) Tego typu wypady planuję aby uczcić nasze święta typu: urodziny (moje i męża), rocznicę ślubu. Czasami zdarza się okazja ciekawego występu gwiazd muzyki, które znaczą dla nas coś i chcemy w tym uczestniczyć. Co prawda tego typu perełki trafiają się raz na rok. I czy ktoś mi powie, że to jest nadmiar? Ja tak nie czuję i pewnie w tej kategorii wydatków nic mi nie uda się zrobić :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz